XV-wieczna szkatułka przeleżała wiele lat na strychu
Pod koniec maja na aukcję trafiła niewielka chińska szkatułka. Pudełeczko spędziło dziesięciolecia na strychu, od kiedy w 1946 roku zostało kupione za 24 dolary.
Eksperci ocenili, że dzieło powstało w latach trzydziestych XV wieku w cesarskich warsztatach w pobliżu Zakazanego Miasta w Pekinie. Są na nim znaki Xuande, piątego cesarza z dynastii Ming (1426-1435).
- Kiedy po raz pierwszy obejrzałem przedmiot, wyglądało to zbyt dobrze, aby mogło być prawdziwe, ponieważ 99,9% elementów oznaczonych Xuande to późniejsze kopie – opowiadał ekspert Dreweatts, Mark Newstead w komunikacie prasowym. - To zdecydowanie punkt kulminacyjny w mojej karierze, prawdopodobnie nigdy więcej nie zobaczę czegoś tak rzadkiego jak to, ale nigdy nie mów nigdy.

Polecamy
Polecamy
Chińska szkatułka to unikatowy egzemplarz
Okrągłe pudełeczko o średnicy 12 centymetrów ozdobione jest wzorem dojrzałych granatów, złotych gałązek i kwiatów. Jak tłumaczą licytatorzy, granaty były symbolem płodności w XV wieku.
Szkatułka jest jednym z pięciu znanych egzemplarzy. Przy czym trzy z pięciu dzieł znajdują się w muzeach lub kolekcjach instytucjonalnych, a jeden w kolekcji prywatnej. 77 lat temu ten unikat uznano za zaginiony.
W 1946 roku za zaledwie 24 dolary kupił je major Edward Copleston Radcliffe, ale po jego śmierci w 1967 roku umknęło specjalistom podczas wyceniania jego kolekcji.
Rodzina majora poprosiła ekspertów z Dreweatts o wycenę znaleziska, które spędziło dziesięciolecia na strychu.
- Elementy emalii Cloisonné z wczesnego okresu Ming są wyjątkowo rzadkie, ponieważ produkcja była ściśle regulowana przez eunuchów z Pałacu Cesarskiego – powiedział Mark Newstead w osobnym komunikacie.
Polecamy
Historyczna chińska szkatułka pobiła rekord na aukcji
Zabytkowe chińskie pudełeczko trafiło pod młotek w domu aukcyjnym Dreweatts w Wielkiej Brytanii. Eksperci szacowali, że szkatułka zostanie sprzedana za 7,4 tys. do 12,4tys. dolarów.
Przebieg sprzedaży zaskoczył jednak wszystkich i ostateczna cena XV-wiecznego zabytku wyniosła 358 tys. dolarów.
Mark Newstead powiedział, że podczas aukcji dziewięciu licytatorów walczyło przez telefon o ten artefakt. Ostatecznie wygrał prywatny kolekcjoner z Azji.