Drapacze chmur - skąd wynikają różnice w odczuwaniu czasu

Najwyższy drapacz chmur na świecie Burj Khalifa w Dubaju wznosi się na wysokość 828 metrów. Z kolei najwyżej położony apartament w budynku, który można wynająć, znajduje się mniej więcej na poziomie pięciuset metrów. To wystarczająca wysokość, by mieszkańcy tego apartamentu odczuli pewne zaburzenia w poczuciu czasu.

Reklama

W grę wchodzi tu przede wszystkim ogólna teoria względności Alberta Einsteina i zjawisko grawitacyjnej dylatacji czasu, według których im dalej obserwator znajduje się od centrum grawitacji danego obiektu – np. Ziemi – tym szybciej płynie dla niego czas. W przypadku wspomnianego mieszkania w wieżowcu Burj Khalifa różnice nie są co prawda znaczące, ale występują.

Drapacze chmur - zaburzenia czasu na wysokości

Zakładając bowiem, że lokatorzy apartamentu nie wychodziliby z niego przez 70 lat, wówczas postarzeliby się o 0,08 sekundy bardziej w stosunku do reszty ludzkości. To naturalnie niewiele, ale wraz z rozrastającymi się w górę konstrukcjami różnice czasu mogą być kolejnym z czynników branym pod uwagę przy ich wznoszeniu.

Tym bardziej, że jak zauważa Stefan Al, autor książki „Supertall”, osoby regularnie przebywające na tak dużych wysokościach mogą odczuwać pewne zaburzenia upływu czasu.

Według Ala wynika to z różnych poziomów nasłonecznienia miejsc na wysokościach oraz większego zakresu obserwowalnego horyzontu - w przypadku Burj Khalify szerokość ta może wynosić nawet 80 kilometrów. 

Jednocześnie dzień z perspektywy kilkuset metrów nad powierzchnią ziemi będzie trwał pozornie dłużej niż normalnie, ponieważ na tej wysokości wschód słońca zawsze będzie widoczny wcześniej, a zachód – nieco później.