Walentynki 2022: Mroczne początki święta miłości – niezbyt kolorowa historia Walentynek

Choć dziś Walentynki kojarzą się głównie z kupidynami, bukietami róż, słodkością i miłymi prezentami, to nie zawsze tak było. Początki święta miłości były raczej… mroczne i niezbyt przyjemne. Oto ich historia.
Walentynki – historia święta miłości
Podróż do historycznych korzeni Walentynek najlepiej zacząć od starożytnego Rzymu. To właśnie tam w dniach między 13 a 15 lutego odbywało się coroczne święto nazywane Luperkaliami obchodzone na cześć Luperkusa, bóstwa italskiego, które miało chronić pasterzy i ich stada przed wilkami. I choć data Luperkaliów pokrywa się z Walentynkami, to jednak forma celebracji tych pierwszych znacząco różniła się od współczesnego święta miłości.
Podczas Luperkaliów mężczyźni składali w ofierze Luperkusowi kozę i psa, a następnie chłostali kobiety skórami zabitych przed chwilą zwierząt. Według Noela Lenskiego, historyka z Uniwersytetu Stanowego w Kolorado, Rzymianie byli wtedy z reguły nadzy i pijani, a młode kobiety dosłownie ustawiały się do nich w kolejce. Wierzono bowiem, że taki rytuał zapewni im płodność.
Brutalny festyn obejmował także loterię swatów, w której młodzi mężczyźni wyciągali ze słoika imiona kobiet. Pary były następnie łączone na czas trwania festiwalu lub w niektórych przypadkach nawet na dłużej, jeśli okazywało się, że dopasowanie było właściwe.
Walentynki – skąd wzięła się nazwa
To także najprawdopodobniej starożytnym Rzymianom zawdzięczamy współczesną nazwę Walentynek, lecz tu znów, geneza odbiega znacząco od obecnego wyobrażenia tego święta. W III wieku n.e. w dwóch osobnych latach cesarz Klaudiusz II skazał na śmierć dwóch mężczyzn o imieniu Walenty. Obaj zostali straceni… dnia 14 lutego, a ich męczeństwo zostało później uhonorowane przez Kościół katolicki obchodami dnia św. Walentego.
W następnych stuleciach obchody Walentynek stały się nieco łagodniejsze głównie za sprawą papieża Gelazjusza I, który połączył Dzień Świętego Walentego z Luperkaliami, by wyplenić wśród poddanych pogańskie rytuały. Wtedy to festiwal przybrał już zupełnie inną, bardziej teatralną formę i przestał być tym samym brutalnym świętem co pierwotnie. Według Noela Lenskiego „to była raczej pijacka hulanka, przy czym chrześcijanie założyli ubrania z powrotem. To jednak nie przeszkodziło w tym, by nazywano to święto dniem płodności i miłości”.
Jednocześnie mniej więcej w tym samym czasie Normanowie obchodzili tzw. Dzień Galatina, „kochanka kobiet”. Prawdopodobnie w pewnym momencie pomylono tę nazwę z Walentynkami, po części dlatego, że obie brzmią dość podobnie.
Polecamy
Zakochany Szekspir
Z biegiem lat święto miłości nabierało coraz bardziej współczesnej formy, aż wreszcie dwaj wybitni poeci – Chaucer i Szekspir – spopularyzowali w swoich dziełach na dobre „romantyczną wersję” Walentynek – najpierw w Wielkiej Brytanii, a później w całej Europie. Wtedy też pierwsze papierowe kartki stały walentynkowym wyrazem miłości.
Tradycja przetrwała do rewolucji przemysłowej, kiedy to powstały pierwsze kartki produkowane fabrycznie. Z kolei w 1913 roku w Kansas City rozpoczęto pierwszą w historii masową produkcję walentynek. Od tamtej pory luty nie jest taki sam. Dzisiaj Walentynki to wielki biznes, a wysokość sprzedaży różnego rodzaju prezentów liczona jest w miliardach dolarów.
Popularne
- 1 Emma Thompson w filmie "Powodzenia, Leo Grande" porusza temat seksualności dojrzałych kobiet: "Narodził się mit kuguara"
- 2 Sztuka w obliczu wojny. Jak ukraińscy artyści radzą sobie podczas inwazji? „Obserwujemy nagły wzrost zainteresowania sztuką ukraińską”
- 3 Władimir Putin to psychopata? Super wróg prezydenta Rosji ujawnia jego tajemnice w filmie "Sekrety żon oligarchów"
- 4 Amber Heard sprzeda drogi prezent od Elona Muska, aby spłacić Johnny'ego Deppa! Proces dekady pochłonął jej oszczędności
- 5 Kate Bush z trzema rekordami Guinnessa dzięki „Stranger Things”. Popularność utworu „Running Up That Hill” nie słabnie
Zajrzyj na nasz inspirujący profil na Instagramie
Najnowsze

Tanie wina w butelkach po luksusowym Bordeaux. Francuska policja złapała siatkę oszustów

Z DRUGIEJ RĘKI: Jak Jack Ostrowski - seryjny biznesmen ze Szczecina - zatrząsł międzynarodowym rynkiem fashion?

Właśnie otwiera się BRAMA SYRIUSZA. By ją wykorzystać, musisz zaktywuj swoje TRZECIE OKO

LONDYN KEW GARDEN: Odkryto nowy gatunek gigantycznej lilii wodnej
