Najpopularniejsze na świecie czcionki Times New Roman, Arial, Verdana, Tahoma i Helvetica przestały być dostępne w Rosji. Oznacza to, że jeśli użytkownicy z rosyjskim IP będą próbowali wejść na stronę internetową, na której treści zapisane są w jednym z wspomnianych stylów, wówczas na ekranie pojawi się komunikat o „restrykcjach uniemożliwiających korzystanie z witryny”.
W rozmowie z agencją TASS oraz serwisem „Vedomosti” potwierdził to rzecznik amerykańskiej firmy Monotype Imaging Inc., do której należą prawa do popularnych fontów.
– Z przykrością stwierdzam, że w obecnych okolicznościach sankcji i stosunków międzynarodowych z Rosją nie jesteśmy w stanie prowadzić żadnych relacji biznesowych z rosyjskimi firmami lub ich spółkami zależnymi. Będziemy nadal obserwować sytuację i odpowiednio aktualizować naszą politykę – stwierdził przedstawiciel firmy.
Polecamy
Co blokada popularnych czcionek oznacza dla Rosji
Według „Vedomosti” blokada czcionek może odbić się przede wszystkim na rosyjskich wydawnictwach, serwisach internetowych, firmach produkujących oprogramowanie komputerowe oraz agencjach reklamowych.
Najpewniej nie wpłynie ona jednak bezpośrednio na zwykłych użytkowników, którzy wciąż będą mogli używać fontów na licencjach oprogramowania Microsoftu i Apple zakupionych przed inwazją. „Vedomosti” zaznaczają też, że blokadę fontów można obejść używając do tego celu VPN-ów.
Polecamy
Podobna blokada w przeszłości okazała się jednak najbardziej problematyczna dla rosyjskich instytucji państwowych, a także prywatnych powiązanych z ministerstwem obrony narodowej.
W 2014 r. tuż po aneksji Krymu firma Monotype Imagining Inc. również zablokowała swoje czcionki w Rosji, co zmusiło ówczesnego ministra komunikacji Nikołaja Nikoforowa do zarządzenia „czyszczenia” oficjalnej państwowej dokumentacji z obcych fontów. Do tamtego momentu wszystkie oficjalne pisma w Rosji zapisane były przy użyciu Times New Roman.