Twórcy „Top Gun: Maverick” prawie nie używali efektów specjalnych. Sami wykonywali większość niebezpiecznych akrobacji

Praca nad „Top Gun: Maverick” była wyzwaniem nie tylko dla aktorów, ale przede wszystkim dla reszty ekipy filmowej. Jednym z najlepszych tego przykładów są dynamiczne sceny znad pasa startowego lotniskowca, których nakręcenie wymagało wielu przelotów prywatnym odrzutowcem dosłownie kilkanaście metrów nad pokładem jednostki.
Na tle współczesnych twórców z Hollywood wypychających po brzegi swoje filmy efektami specjalnymi Tom Cruise wciąż jawi się jako tradycjonalista, a jego chęć zachowania jak największego realizmu i awersja do komputerowych sztuczek są już wręcz legendarne. Nie inaczej było w przypadku prac nad kontynuacją kultowego „Top Gun”.
Z jednej strony sami aktorzy rzeczywiście zasiadali w kokpitach prawdziwych myśliwców F-18, by nakręcić sceny walk powietrznych, z drugiej natomiast operatorzy kamer musieli dosłownie wznieść się na wyżyny swoich umiejętności, by uchwycić odpowiednie kadry.
Polecamy
Polecamy
Ryzykowne manewry na planie "Top Gun: Maverick"
Najlepszym tego przykładem jest film zamieszczony na Instagramie przez Kevina LaRosę II, koordynatora powietrznych akrobacji na planie „Top Gun: Maverick”.
Na nagraniu przedstawiającym kulisy prac nad filmem widać, jak prywatny odrzutowiec Embraer Phenom kilkukrotnie przelatuje tuż nad pokładem lotniskowca amerykańskiej marynarki wojennej USS Theodore Roosevelt. Ze względu na to, że tego typu manewry nie należą do najbezpieczniejszych zdecydowanie nie są one codziennością – zwłaszcza na planie filmowych produkcji.
Oczywiście Embraer jako prywatny odrzutowiec nie jest przeznaczony do lądowania na lotniskowcach, dlatego każdy najmniejszy błąd pilota potencjalnie mógł się skończyć tragicznie. Tym bardziej, że tego typu manewry są ryzykowne nawet w przypadku specjalnie dostosowanych do tego celu myśliwców.
Embraer Phenom był jedną z czterech maszyn używanych na planie „Top Gun: Maverick” do kręcenia powietrznych akrobacji. Samolot został specjalnie dostosowany do tego celu, a na jego pokładzie znalazły się m.in. dwie ruchome kamery, co pozwalało twórcom kręcić dwa zupełnie inne kadry podczas jednego lotu. Na pokładzie poza LaRosą znajdował się też drugi kapitan oraz dwóch operatorów.
– W filmie często latałem Phenomem, który sprawdził się, gdy potrzebowaliśmy wydłużyć czas pracy, a jego dwa silniki zapewniały niezawodność i większe bezpieczeństwa podczas operacji nad wodą – napisał LaRosa na swoim Instagramie.
Popularne
- 1 Sztuka w obliczu wojny. Jak ukraińscy artyści radzą sobie podczas inwazji? „Obserwujemy nagły wzrost zainteresowania sztuką ukraińską”
- 2 Tom Cruise na planie "Mission: Impossible 8" wisi na skrzydle samolotu! I to nie jest fotomontaż
- 3 Kate Bush z trzema rekordami Guinnessa dzięki „Stranger Things”. Popularność utworu „Running Up That Hill” nie słabnie
- 4 Open’er Festival 2022. Napis „Kupię karnet” pojawił się na niebie nad Gdynią. Ktoś wykonał go samolotem
- 5 "Bilet do Raju", czyli jak Julia Roberts i George Clooney "straszą" na ekranie?
Zajrzyj na nasz inspirujący profil na Instagramie
Najnowsze

Nowy smartfon Nothing Phone (1) - wszystko, co warto wiedzieć o "najważniejszej premierze roku na rynku smartfonów”

WARSZAWA: Wystawa "Botticelli opowiada historię" na Zamku Królewskim to prawdziwa malarska uczta

Czy Elon Musk ukrywa przed światem bliźniaki? Media dotarły do sądowych dokumentów

PARYŻ planuje urbanistyczny lifting wokół katedry Notre Dame. Chce przygotować się na zmiany klimatu
![Typowy Janusz na wakacjach, czyli kto tak naprawdę robi obciach nad polskim morzem? [NOWA KAMPANIA SPOŁECZNA]](https://pliki.well.pl/i/01/60/95/016095_r0_300.jpg)