Krzesło z dynastii Ming sprzedane za rekordową sumę

Kolekcjonerzy są w stanie oddać naprawdę wiele za posiadanie cennych artefaktów z przeszłości. Najlepszym dowodem na to stała się ostatnia aukcja Sotheby’s w Hongkongu, na której krzesło huanghuali z dynastii Ming zostało sprzedane za dziesięciokrotność sumy szacowanej przez ekspertów.

Reklama

Krzesło z dynastii Ming przyciągnęło przeszło 60 ofert w ciągu zaledwie 15 minut aukcji Sotheby’s poświęconej kolekcji nieżyjącego już biznesmena Josepha Hotunga. Ostatecznie jednak trafiło w ręce anonimowego kolekcjonera z Azji, którego zwycięska oferta wynosiła 16 mln dolarów. 

Eksperci Sotheby's nie powinni być zaskoczeni. Już nie raz mieliśmy okazję przekonać się o tym, że artefakty z przeszłości dla prywatnych kolekcjonerów mogą znaczyć o wiele więcej, niż wskazuje na to historyczna wartość. W tym przypadku rozbieżność jest dosyć duża, bo szacowana cena krzesła wynosiła 1,2 mln dolarów. 

- Obserwowanie nadchodzących ofert i sprzedaż wyjątkowo rzadkiego, składanego fotela  huanghuali było najważniejszym wydarzeniem w mojej karierze. Ostateczna oferta była zdumiewająca, ale zasłużona – mówił w oświadczeniu prasowym Henry Howard-Sneyd, przewodniczący Sotheby's ds. sztuki azjatyckiej.

I właściwie w słowach Henry’ego Howarda-Sneyda jest sporo prawdy. Mimo że rozbieżność pomiędzy ostateczną a szacowaną ceną krzesła huanghuali jest ogromna, sam artefakt wydaje się niesamowicie wyjątkowy i historycznie ważny.

 

Dlaczego krzesło huanghual jest tak cenne?

Rzadkie ze względu na swoją kruchość składane krzesła z końskim oparciem – lub jiaoyi – są dziś jednymi z najbardziej cenionych mebli z epoki Ming. Zostały opracowane przez chińskich stolarzy w XII wieku i często zarezerwowane były dla przyjezdnych dygnitarzy.

Egzemplarz, który trafił do Sotheby’s w Hongkongu, zawiera obrotowy podnóżek, wygięte w kształcie litery „S” podłokietniki, szelki typu „bambus i wazon” oraz liczne żelazne ozdoby.

Przez prawie trzy dekady krzesło należało do Arthura M. Sacklera - współwłaściciela Purdue Pharma - który zgromadził jedną z największych na świecie osobistych kolekcji sztuki chińskiej. Po jego śmierciv w 1987 roku, krzesło zostało przekazane jego byłej żonie - Else Sackler - a następnie ich córce Elizabeth A. Sackler, która sprzedała je w Christie's w 2001 roku.

Ostatecznie trafiło w ręce Josepha Hotunga, który przed śmiercią dodał je do swojej prywatnej i wybitnej kolekcji sztuki chińskiej.

-  Joseph Hotung bardzo poważnie przyjął swoją pozycję kustosza wielkiej sztuki, która ma być ceniona i utrzymywana dla przyszłych pokoleń ludzkości. Jego wola zdaje się wypełniać – dodał Henry Howard-Sneyd.