Filtr na Instagramie: Selfie a’la Witkacy

Muzeum Narodowe w Warszawie wielokrotnie zaskakiwało nas genialnymi wystawami i równie genialnymi pomysłami na ich promocję. Tym razem jednak przeszło nasze najśmielsze oczekiwania – właśnie powstał filtr na Instagramie, który pozwala na zrobienie sobie selfie w stylu obrazów Witkacego!

Reklama

Pomysł ten powstał w związku z wystawą w Muzeum Narodowym w Warszawie:  „Witkacy. Sejsmograf epoki przyspieszenia”. 

Do wyboru mamy właściwie aż trzy różne filtry. Każdy z nich został zainspirowany innym portretem. Jeden to Julian Tuwim, drugi Nena Stachurska a trzeci to „Portret kobiecy”.

Każdy z nich został pierwotnie stworzony oczywiście w Firmie Portretowej Stanisława Ignacego Witkiewicza, dla której mottem motywacyjnym było:

Klient musi być zadowolony. Nieporozumienia wykluczone. 

W tym wypadku także nie ma miejsca na nieporozumienia. Portrety są tak wyjątkowe, jak sama wystawa i powstały we współpracy z  firmą Lens That. Znajdziemy je na Instagramie pod hasztagiem #zwitakcujsię. My też - w ramach testów - postanowiliśmy "zwitkacować się". 

Kuba Rusak, Aleksandra Nagel i Gabriela Biega - redakcja Well.pl i Kuba Rusak, Aleksandra Nagel i Gabriela Biega - redakcja Well.pl i

 

Warszawa: Wystawa „Witkacy. Sejsmograf epoki przyspieszenia”

Wystawa „Witkacy. Sejsmograf epoki przyspieszenia” potrwa do 9 października 2022. 

 „Witkacy. Sejsmograf epoki przyspieszenia” „Witkacy. Sejsmograf epoki przyspieszenia”

Zofia Machnicka i Paweł Pilot – kuratorzy wystawy – wyselekcjonowali przeszło 500 prac Witkacego z różnych zbiorów i muzeów.  Dzięki nim będziemy mogli  na własne oczy zobaczyć nie tylko płótna artysty, ale także jego słynne fotografie, rysunki i szkice.

- Wystawa koncentruje się na postawie twórczej Witkacego, która rozbija konwencjonalne myślenie o sztuce. W miejsce chronologicznej narracji – od pejzażu, poprzez Czystą Formę, do Firmy Portretowej – proponuje przegląd tematów ważnych dla samego artysty i w sztuce nowoczesnej. To m.in.: kosmos, ciało, historia, ruch, pierwotna wizja artystyczna, psychologiczna intensywność przeżycia metafizycznego, refleksja socjologiczna – czytamy w zapowiedzi wystawy „Witkacy. Sejsmograf epoki przyspieszenia”.

Cóż, my z pewnością czujemy się zachęceni do obejrzenia tej wystawy, tym bardziej że filtry pozwoliły nam na sprawdzenie, jak to jest, gdy maluje cię sam Stanisław Ignacy Witkiewicz!