Sztuczna Inteligencja: Dzieła sztuki tworzone przez AI? Co z prawami autorskimi?
Wszyscy z zainteresowaniem – ale także niemałą obawą – przyglądają się rozwojowi sztucznej inteligencji w ostatnich latach. ChatGPT i kolejne, coraz lepsze generatory grafik działające na podstawie AI natychmiastowo podbijają internet. Jedni sprawdzają je z czystej ciekawości, inni, aby pośmieszkować w sieci, ale coraz częściej korzystają z tych możliwości także firmy i przedsiębiorcy. Po pomoc sztucznej inteligencji sięgają także artyści, a coraz większe kontrowersje wzbudzają nagrody przyznawane dziełom sztuki, które powstały z pomocą naszych "wirtualnych przyjaciół".

Ale właśnie, co z prawami autorskimi takich prac? Kto faktycznie jest autorem obrazu, który algorytmy "namalowały" pod naszą dyrekcją artystyczną? Kiedy napiszę piosenkę, rejestruję w ZAiKS-ie i jeśli zainteresuje ona rozgłośnie radiowe, to czekam na rozliczenie tantiem. Co jeśli jej tekst napisał ChatGPT?
Te kwestie wciąż są nierozwiązane i wzbudzają wiele wątpliwości. Prawdopodobnie doczekaliśmy się jednak pewnego przełomu w tej sprawie, co pokazuje wynik głośnego procesu dotyczącego praw autorskich, który zakończył się w zeszłym tygodniu w Stanach Zjednoczonych.
Polecamy
Polecamy
Dr Thaler vs. Urząd Praw Autorskich Stanów Zjednoczonych: Czy sztuka stworzona przez AI może być chroniona prawem autorskim?
W listopadzie 2018 roku Stephen Thaler złożył do Urzędu Praw Autorskich Stanów Zjednoczonych (USCO) wniosek o rejestrację obrazu wygenerowanego przez "Creativity Machine", czyli stworzony przez niego system sztucznej inteligencji. Urząd wniosek odrzucił ze względu na brak ludzkiego autorstwa, które jest według urzędników niezbędne do uzasadnienia roszczenia o ochronę praw autorskich. Mężczyzna dwa razy ponawiał swoją prośbę, jednak pracownicy USCO byli nieustępliwi.

W czerwcu 2022 roku naukowiec złożył pozew przeciwko Shirze Perlmutter, dyrektorce Urzędu Praw Autorskich Stanów Zjednoczonych, ponieważ uznał, że decyzja USCO była niezgodna z prawem. W miniony piątek sędzia Sądu Okręgowego Stanów Zjednoczonych Beryl Howell przychyliła się do decyzji urzędu i orzekła, że sztuka stworzona przez sztuczną inteligencję nie może być chroniona prawem autorskim.
Ciężko na ten moment przewidzieć, jak orzeczenie sędziny Howell wpłynie na dalszą ocenę prawną dzieł generowanych przez AI. Tego typu spraw sądowych będzie pewnie w najbliższym czasie przybywać, tak samo jak obrazów, wierszy, utworów muzycznych czy teledysków, które stworzone zostały z pomocą algorytmów.
Tworzenie dzieł sztuki z pocą sztucznej inteligencji "od zera" to jedna sprawa. Niedawno zastanawialiśmy się, czy korzystanie z dzieł zmarłych artystów i przerabianie ich przy użyciu AI jest w ogóle etyczne. Tak wiele pytań, tak mało odpowiedzi! A sprawdzaliście już… jakbyście wyglądali jako Barbie i Ken?