Ukraińskie obrazy Jacka Malczewskiego w Muzeum Narodowym w Poznaniu
Od 29 listopada 2022 roku w poznańskim Muzeum Narodowym obejrzeć możemy wystawę „Idę i trwam” gromadzącą 34 obrazy Jacka Malczewskiego pochodzące z Lwowskiej Narodowej Galerii Sztuki.
Muzeum Narodowe w Poznaniu przejęło je w długoterminowy depozyt, który nie tylko stwarza okazję do podziwiania dzieł rzadko w Polsce eksponowanych, ale także staje się pięknym gestem solidarności wobec dziedzictwa narodowego Europy.
- Z najbardziej rozpoznawalnych dzieł mamy tu takie obrazy, jak „Chrystus i Samarytanka”, „Autoportret z paletą” i „Autoportret z goździkiem”, „Meduza”, „Pytia”, „Eloe” i „Chrystus w Emaus”. Postać Malczewskiego jest ważna nie tylko dla kultury polskiej, ale także ukraińskiej - tłumaczy kurator wystawy „Idę i trwam” – Paweł Napierała - w rozmowie z „Kulturą u podstaw”.
Polecamy
Wystawa "Idę i trwam" w Muzeum Narodowym w Poznaniu przedłużona
Co ciekawe, wystawa miała potrwać tylko do końca marca, ale z powodu ogromnego zainteresowania, a także kwestii geopolitycznych, ekspozycja "Idę i trwam" została przedłużona do 1 października 2023 roku.
- Umowa z Lwowską Narodową Galerią Sztuki dotyczy rocznego depozytu. Byliśmy przygotowani na to, że w przypadku końca wojny, te dzieła mogłyby szybciej wrócić do Lwowa - stąd krótszy, pierwotny termin ekspozycji. Niestety sytuacja na Ukrainie nie wygląda dziś optymistycznie, na razie nie ma mowy o skróceniu depozytu. Stąd też decyzja o przedłużeniu wystawy – wyjaśniała w rozmowie z PAP Aleksandra Sobocińska.
Polecamy
Poznań: Wystawa „Idę i trwam”, czyli akcja ewakuacja sztuki z Ukrainy

Jak mówi w wywiadzie z portalem „Kultura u podstaw” Paweł Napierała, plany na depozyt kolekcji raczkowały już w październiku 2021 roku. Pojawienie się dzieł Jacka Malczewskiego w Polsce miało być początkiem wielkiej współpracy dwóch równie wielkich instytucji kulturowych.
- Wojna zmieniła te plany. Od początku wojny ściśle współpracowaliśmy z Lwowską Narodową Galerią Sztuki. Strona ukraińska nie wiedziała początkowo, jak się sytuacja rozwinie i nie chcieli podejmować pochopnych decyzji, ale my proponowaliśmy ewakuację dzieł i pomoc dla nich jako pracowników muzeum. Na forum dyrektorów instytucji kultury w Warce dyrektor Lwowskiej Galerii Sztuki im. Borysa Woźnickiego Taras Woźniak zaproponował, żeby organizować wystawy w formie ewakuacji dzieł – wyjaśnia Paweł Napierała.
Co ciekawe, owa wędrówka obrazów z Ukrainy do Polski w piękny sposób odnosi się również do samej osoby Jacka Malczewskiego. Podobnie, jak jego dzieła, jest bardzo symboliczna – odwzorowuje wojenną tułaczkę Ukraińców poszukujących bezpiecznego schronienia na terenie naszego kraju.
Polecamy
Polacy w obronie dziedzictwa kulturowego Europy
Paweł Napierała zaznaczył także, że jednym z głównych kontekstów wystawy „Idę i trwam” jest sprzeciw wobec dewastacji dzieł sztuki w Ukrainie przez Rosjan. Według niego kwestia ta wciąż pozostaje w cieniu informacyjnym, co jedynie potęguje skalę zniszczeń.
- Z jednej strony sztuka jest „DNA danej społeczności”, stanowiącym o jej tożsamości, z drugiej – jest także częścią dziedzictwa światowego. Konwencja haska uznaje niszczenie sztuki za zbrodnię wojenną. To pokazuje wagę tej sytuacji. Stąd należy uznać, że każdy element pokazywanego tutaj zbioru jest niezwykle cenny i jednocześnie jest potencjalnie zagrożony, więc każdy wymaga ochrony i przechowania dla przyszłych pokoleń – tłumaczy Paweł Napierała.
„Idę i trwam” zdaje się zatem wystawą niesamowicie ważną dla przyszłych pokoleń. Pamiętajmy, że Rosjanie nie tylko niszczą ukraińskie dzieła sztuki, ale często także kradną je, by zakłamać historię, napisać ją od nowa, po swojemu.
My natomiast, jako świadomi Polacy, Europejczycy, czy po prostu ludzie, jesteśmy jedyną nadzieją na to, że za kilkanaście czy kilkadziesiąt lat nikt nie nazwie dzieł Jacka Malczewskiego dziedzictwem Rosji.
Tytuł wystawy zaczerpnięty został z wiersza Reinera Maria Rilkego. Drugim utworem spinającym klamrą narrację wystawy jest wiersz Wisławy Szymborskiej "Koniec i początek":
Po każdej wojnie
ktoś musi posprzątać
Jaki taki porządek
sam się przecież nie zrobi.
Polecamy
Poznań: Jak dostać się na wystawę "Idę i trwam"?
Aktualnie wystawę "Idę i trwam" w Muzeum Narodowym w Poznaniu możemy odwiedzić do 1 października 2023:
- od wtorku do czwartku w godzinach 10:00-17:00,
- w piątki w godzinach 11:00-20:00
- od soboty do niedzieli w godzinach 11:00-17:00
Oprócz tego, mamy możliwość wzięcia udziału w darmowym wirtualnym spacerze po wystawie, który znajdziemy na oficjalnej stronie Muzeum Narodowego w Poznaniu.