Frida Kahlo pobiła kolejny rekord! 

„Diego y yo” – to tytuł autoportretu, który Frida Kahlo namalowała w 1949 roku. Malarka wpatruje się w widza ze łzami w oczach, a na czole ma namalowany wizerunek męża Diega Rivery. On również ma trzecie oko. Ten niezwykły obraz, podobnie jak cała twórczość Fridy Kahlo, cieszył się sporym zainteresowaniem wśród kolekcjonerów. Niestety, przez wiele lat był nie do zdobycia.

Reklama

Przez ponad 30 lat „Diego y yo” znajdował się w prywatnej kolekcji znanej nowojorskiej rodziny kolekcjonerów. Został kupiony na aukcji w Sotheby’s w 1990 roku za cenę 1,4 mln dolarów. Zanim jednak trafił do nowojorskiej kolekcji, należał do pisarki Florence Arquin, która była wielką przyjaciółką zarówno Diego Rivery, jak i Fridy Kahlo.

Autoportret Fridy Kahlo wystawiony na jesiennej aukcji Sotheby’s długo przed jej startem cieszył się sporym zainteresowaniem zarówno mediów, jak i kolekcjonerów sztuki z całego świata. Jednak w ostatecznej aukcji udział wzięło tylko dwóch potencjalnych kupców. Licytację wygrał Eduardo F. Costantini, założyciel Malby, Museo de Arte Latinoamericano w Buenos Aires.

35 mln dolarów ( w tym podatki) to rekordowa suma, jaką kiedykolwiek w historii zapłacono za dzieło Fridy Kahlo.

- Dzisiejszy wybitny wynik umacnia pozycję Fridy Kahlo na rynku sztuki. To prawdziwy tytan sztuki XX wieku – podsumowali organizatorzy aukcji Sotheby’s.

Dzieła Fridy Kahlo - smaczny kąsek na rynku sztuki

Cena autoportretu „Diego y yo” niemal czterokrotnie przewyższa poprzedni wynik artystki. W 2016 roku na aukcji w Christie’s w Nowym Jorku obraz „Dwa akty w lesie” z 1939 roku sprzedano za cenę 8 mln dolarów. Jednocześnie cena za dzieło Fridy Kahlo jest najwyższą, jaką kiedykolwiek zapłacono za dzieło artysty latynoamerykańskiego. Poprzedni rekord należał do Diego Riviery. Jego obraz „The Rivals” w 2019 roku osiągnął sumę 9,8 mln dolarów.