Netflix zekranizuje „Sto lat samotności” Gabriela Garcíi Márqueza

O pierwszych planach Netflixa dotyczących stworzenia serialu na podstawie powieści „Sto lat samotności” słyszeliśmy już w 2019 roku. Jednak dopiero teraz możemy być pewni, że wkrótce na platformie pojawi się serial, który ma szansę na tytuł "przełomowego". Tylko czy twórcy poradzą sobie z przeniesieniem na ekran tak trudnej historii rodu Buendia?

Reklama

Gabriel Garcíi Márquez od premiery „Stu lat samotności” w 1967 roku nie chciał sprzedawać praw do jej ekranizacji. Noblista wątpił w to, że komukolwiek uda się trafnie oddać w filmie wielowątkowość powieści. Według pisarzem jeden czy nawet dwa filmy nie poradziłyby sobie z tak wielkim i wymagającym wyzwaniem.

A jednak serialowy format proponowany przez Netflix, wydaje się w tym wypadku dużo bardziej wyczerpujący niż film. Pozostało jednak jedno "ale"...

 

Serial „Sto lat samotności” na Netflixie i wielkie wyzwania produkcji

Jak zapowiada Netflix, producentami wykonawczymi serialu "Sto lat samotności" zostali dwaj synowie Gabriela Garcíi Márqueza: Rodrigo García oraz Gonzalo García Barcha. Obaj postawili jednak warunek, który – swoją drogą – stawiał także sam autor: produkcja musi być jak oryginał, opowiedziana po hiszpańsku.

- Przez dziesięciolecia nasz ojciec niechętnie sprzedawał prawa do „Sto lat samotności”, ponieważ uważał, że nie da się go nakręcić pod ograniczeniami czasowymi filmu fabularnego lub że produkowanie go w języku innym niż hiszpański nie byłaby sprawiedliwa – mówią w oświadczeniu prasowym synowie Gabriela Garcíi Márqueza.

Na szczęście w języku hiszpańskim akurat Netflix doświadczenie ma. Seriale takie jak „Dom z papieru” czy „Narcos” udowodniły już, że hiszpańskojęzyczne produkcje cieszą się taką samą, a może niekiedy nawet większą, popularnością niż anglojęzyczne. 

I tak, w drodze wielkich obietnic i spekulacji, w ręce reżysera Alexa García Lópeza (którego możemy kojarzyć chociażby z „Wiedźmina”) trafił scenariusz José Rivery przygotowany na podstawie „Stu lat samotności”.

 

Netflix: „Sto lat samotności” – co wiemy o serialu?

Prawdę mówiąc, informacji na temat etapów postępowania produkcji mamy niewiele. Wiadomo jedynie, że w Kolumbii wkrótce ruszą pierwsze zdjęcia, ale sama obsada wciąż trzymana jest w ścisłej tajemnicy.

Data premiery także nie została określona przez producentów. Biorąc pod uwagę jednak standardy Netflixa, prawdopodobnie premiery serialu "Sto lat samotności" możemy spodziewać się pod koniec 2023 lub dopiero w 2024 roku.

Póki co jednak musimy się nacieszyć pierwszą zapowiedzią „Stu lat samotności” i musimy przyznać, że prezentuje się genialnie, więc chyba jest na co czekać!