Elon Musk kupił Lotusa Esprit Jamesa Bonda 

Elon Musk idealnie nadawałby się na arcywroga Jamesa Bonda. Jest bogaty, ma megalomańskie zapędy i pomysły, których nie powstydziłby się żaden czarny charakter. Jak się okazuje, słynny miliarder jest też fanem serii o agencie 007. 

Reklama

Dowodem na to może być chociażby aukcja Sotheby's, podczas której Elon Musk wylicytował kultowy samochód Lotus Esprit z 1976 roku. Przez 10 lat informacja ta była tajemnicą, dopiero niedawno do mediów przeciekła wiadomość, że to Elon Musk jest właścicielem supersamochodu z filmu "Szpieg, który mnie kochał". 

Lotus Esprit w filmie o przygodach Jamesa Bonda / kadr z filmu Szpieg, który mnie kochał - EON Productions Lotus Esprit w filmie o przygodach Jamesa Bonda / kadr z filmu Szpieg, który mnie kochał - EON Productions

Lotus Esprit 1976 - od "Wojny magazynowej" do garażu miliardera 

Zanim jednak auto trafiło do garażu Elona Muska miało dość ciekawą historię. Otóż, poprzedni właściciele kupili magazyn/schowek za 100 dolarów. Zrobili to na podobnych zasadach jak w programie „Wojny magazynowe”. Zdziwili się bardzo, gdy pod stertą starych koców i szpargałów ich oczom ukazał się samochód. I to nie byle jaki, bo Lotus Esprit z 1976 roku. Ponoć stał tam od 10 lat.

Ówcześni właściciele po wstępnej analizie wysłali auto do naprawy, a następnie do rzeczoznawcy, który uświadomił ich, że są właścicielami prawdziwej żyły złota. Samochód był i nadal jest jednym z najbardziej kultowych samochodów filmowych wszechczasów. Lotus wystąpił w filmie „Szpieg, który mnie kochał”, czyli w 10. filmie o przygodach Jamesa Bonda.

 

Lotus Esprit - superauto agenta 007

Jedną z najbardziej znanych scen serii i całej kinematografii jest ta, w której Roger Moore wskakuje Lotusem do wody. Jego superauto - zamiast utonąć, za sprawą kilku przycisków, zamienia się w łódź podwodną. Co więcej jest w stanie wystrzelić rakiety, które niszczą helikopter znajdujący się nad zbiornikiem wodnym. Po udanej akcji James Bond spokojnie odpływa z miejsca zdarzenia.

Prawdziwy Lotus Esprit zasilany był 16-zaworowym silnikiem Type 907 z dwoma wałkami rozrządu, który generował 160 KM mocy. Auto rozpędzało się od 0 do 100 km/h w 8,4 s., a prędkość maksymalna wynosiła 230 km/h. Silnik został zamontowany pośrodku pod kątem 45 stopni, aby utrzymać nisko położony środek ciężkości.

Jednak superauto Jamesa Bonda miało do dyspozycji takie funkcje jak wyrzutnia rakiet, wyrzutnia min, rozpylacz mgły, radar, peryskop, rozpylacz oleju z dysz i oczywiście kuloodporność. 

 

Elon Musk tajnym właścicielem Lotusa Esprit 

Nie powinno więc nikogo dziwić, że taki wóz zainteresował Elona Muska. Gdy samochód pojawił się na aukcji w 2013 roku, wywołał spore zamieszanie wśród kolekcjonerów, ale to amerykański miliarder zaoferował za niego największe pieniądze. Elon Musk kupił Lotusa Esprit za 997 tys. dolarów, choć nikt - oprócz domu aukcyjnego - nie wiedział, do kogo powędruje ten filmowy supersamochód. 

Lotus Esprit z Jamesa Bonda / EON Productions Lotus Esprit z Jamesa Bonda / EON Productions

Dopiero teraz okazało się, że to Elon Musk jest właścicielem jednej z największych gwiazd filmowych na kółkach. Fani motoryzacji dostrzegają również pewne inspiracje w designie Tesli. Na przykład w modelu S można wybrać tryb Lotusa Esprit z Jamesa Bonda.

Z pewnością informacja o tym, co łączy Elona Muska z Lotusem Espritem będzie punktem zapalnym do stworzenia kilku memów ze słynnym miliarderem w roli głównej. A może Elon Musk chciałby zostać kolejnym wcieleniem agenta 007? Chociaż z swoim zacięciem do gadżetów bardziej pasowałby do roli kwatermistrza – Q.