Witraże ze starego kościoła okazały się cennym dziełem sztuki ze studia Tiffany'ego

Paul Brown ma 56 lat, pochodzi z Pennsylvanii w Stanach Zjednoczonych i jest kolekcjonerem antyków. Szczególnie pasjonują go niezbyt popularne i osobliwe obiekty historyczne takie, jak zabytkowe szyldy i wiekowe produkty handlowe.

Reklama

Miłośnik sztuki zainwestował kilka tysięcy dolarów w przedmioty wyprzedawane ze starego kościoła w zachodniej Filadelfii. Paul Brown zapłacił 6 tys. dolarów za dwie popękane i zniszczone witrażowe rozety, które od pierwszego momentu wzbudzały jego ciekawość. 

Siostrzane rozety autorstwa Tiffany są warte nawet pół miliona dolarów / fot. materiały prasowe Freeman's Siostrzane rozety autorstwa Tiffany są warte nawet pół miliona dolarów / fot. materiały prasowe Freeman's

Kolekcjoner przeczuwał, że witraże mogą być warte nieco więcej, dlatego zabrał je prosto do domu aukcyjnego Freeman's. Jak się okazało, rozety zostały zamówione w słynnym Tiffany Studios około 1905 roku. Pracownia założona przez Louisa Comforta Tiffany'ego w 1878 roku dzięki wsparciu bogatych darczyńców wykonywała witraże do wielu kościołów na terenie Stanów Zjednoczonych. Niepozorne witrażowe rozety okazały się więc cennym dziełem sztuki z czasów amerykańskiej secesji. 

 

Witraże Tiffany'ego na sprzedaż. Mogą być warte nawet 200 tys. dolarów

Paul Brown musiał ponieść dodatkowe koszty związane z demontażem okien, a także opłatę konserwacyjną wynoszącą 50 tys. dolarów. Zniszczone rozety, które niegdyś zdobiły prezbiteriański kościół św. Pawła. zostały odrestaurowane i przywrócono im dawny blask.

Inwestycja - choć spora - z pewnością jest opłacalna. Eksperci szacują, że każda z siostrzanych rozet sprzeda się za 150 000 do 250 000 dolarów. Aukcja startuje 18 maja 2023 roku.

Oba okna są imponującym kalejdoskopem kolorów z chłodniejszymi odcieniami żółtego i zielonego w środku oraz cieplejszymi odcieniami fioletu i granatu na granicach.

Centralną część rozety stanowią czteroliście - na jednym znajduje się złota korona symbolizująca Chrystusa Króla, na drugim - biała gołębica, symbol Ducha Świętego.

- Zawiłość tych prac jest oszałamiająca. Wprowadzenie na rynek elementów, które mają tak głęboką, znaczącą historię w Filadelfii jest niezwykle istotne – powiedział Tim Andreadis, szef działu projektowego Freeman's.