Kiszony ogórek z McDonald's zawisł na suficie galerii i... wywołał burzliwą artystyczną dyskusję

Ponad 6 tys. dolarów za plasterek kiszonego ogórka? To możliwe, ale tylko w galerii sztuki. Australijski artysta Matthew Griffin postanowił pokazać światu, jak absurdalna potrafi być sztuka, rzucając kawałek ogórka z popularnego cheeseburgera McDonald’s na sufit.
Kiszony ogórek z McDonald's za ponad 6 tys. dolarów
6275 dolarów – tyle wart jest kawałek kiszonego ogórka rzucony na sufit galerii sztuki współczesnej w nowozelandzkim mieście Auckland. Ogórek pochodził z popularnego cheeseburgera z McDonald’s, a autorem tej artystycznej instalacji był Matthew Griffin. Twórca projektu nazwał swoje dzieło – jakże wymownie – PIKIEL i sam wycenił je na wspomniane ponad 6 tys. dolarów.

Żart, absurd, skandal? PIKIEL Matthew Griffina ma równie wielu wielbicieli, co zdegustowanych krytyków. Ci pierwsi doceniają pomysł, porównując tę artystyczną prowokację do m.in. „Fontanny” Marcela Duchampa. Ci drudzy mówią: „To już było” i uważają, że plasterek kiszonego ogórka przyklejony do sufitu to nie jest żadna sztuka tylko prowokacja i oszustwo.
Na sceptyków PIKLA jak płachta na byka działa dodatkowo fakt, że jeśli nawet znalazłby się kolekcjoner, który zapłaciłby ponad 6 tys. dolarów za tę instalację, nie otrzyma on oryginalnego plasterka ogórka. Otrzyma on natomiast instrukcję, jak odtworzyć PIKLA we własnym domu!
Polecamy
Pikiel na suficie, czyli krytyka współczesnego konsumpcjonizmu...
- To kpina! – oburzają się znawcy sztuki, a tymczasem fani ogórkowej instalacji kontratakują i twierdzą, że tak, to jest kpina, ale z konsumpcjonizmu i samej sztuki współczesnej, w której wszystko wydaje się być na sprzedaż. Co ciekawe, ogórek został przyklejony do sufitu za pomocą sosu z tego samego cheeseburgera. I wcale się nie rozkłada…
Czy plasterek ogórka na suficie można nazwać sztuką? Ryan Moore – menadżer Matthew Griffina tak komentuje całą akcje:
- Ogólnie rzecz biorąc, to nie artyści decydują o tym, czy coś jest sztuką czy nie – oni są tymi, którzy tworzą. O tym czy coś ma wartość i znaczenie jako dzieło sztuki, decyduje sposób w jaki społeczeństwo używa tego lub o tym mówi – podsumowuje.
Polecamy
Popularne
- 1 Selena Gomez wyprodukuje remake "Pracującej dziewczyny"! "Odgrzewany kotlet" czy wielki powrót?
- 2 Kiszony ogórek z McDonald's zawisł na suficie galerii i... wywołał burzliwą artystyczną dyskusję
- 3 "Top Gun: Maverick" pobił rekord "Titanica"! Film z Tomem Cruisem jednym z najbardziej dochodowych filmów w historii USA
- 4 „Top Gun: Maverick” z rekordowymi zyskami. Quentin Tarantino: „Ku**a, kocham ten film”
- 5 Willa, w której tworzył Pablo Picasso, wystawiona na sprzedaż. Cena? Z pewnością dorównuje sławie artysty
Zajrzyj na nasz inspirujący profil na Instagramie
Najnowsze

Willa, w której tworzył Pablo Picasso, wystawiona na sprzedaż. Cena? Z pewnością dorównuje sławie artysty

Porsche odzyskało rekord aut elektrycznych na Nürburgringu. Taycan Turbo S pobił Teslę o ponad 2 sekundy!

Balenciaga sprzedaje najdroższy worek na śmieci we wszechświecie. „Trash Pouch” kosztuje… 1800 dolarów

Ceny oleju szybują. Oliwa też będzie drożna. Wszystko przez falę upałów w Europie
