„Animal” – cała nadzieja w aktywistach

Odnalezienie poczucia sensu życia u progu globalnej katastrofy ekologicznej to jedno z największych wyzwań, z którym musi mierzyć się pokolenie obecnych nastolatków i dwudziestoparolatków. Jak dalej funkcjonować, mając z tyłu głowy świadomość, że za kilkanaście lat świat w obecnym kształcie przestanie istnieć? Co w tej sytuacji zrobić?

Reklama

Wyświetlany w zeszłym roku na festiwalu Millenium Docs Against Gravity film „Ostatnie pokolenie” w reżyserii Mikołaja Borowego opisywał historię Janki, która postanawia porzucić studia i swoje dotychczasowe życie, by z całą mocą zaangażować się w działania na rzecz walki ze zmianami klimatu. W jej przypadku lekarstwem na kryzys egzystencjalny okazał się więc radykalny aktywizm, który pozwolił jej na nowo odnaleźć sens życia. Ale jest też druga strona tego medalu.

Plakat filmu Animal/fot. materiały prasowe Plakat filmu Animal/fot. materiały prasowe

Aktywizm ekologiczny równie dobrze może przyczynić się do pogłębienia tego kryzysu. Wzrost świadomości na temat skali zniszczeń naszej planety, ogromy wysiłek nieprzekładający się na realne zmiany, bierność i ignorancja decydentów i reszty społeczeństwa – to wszystko prowadzi do wypalenia i poczucia rezygnacji. Cyril Dion w swoim dokumencie „Animal” przekonuje jednak, że na końcu tego tunelu jest światełko nadziei – i że niekoniecznie musi to być reflektor nadjeżdżającego pociągu.

Dokument „Animal” – opis filmu

„Animal” to filmowy zapis podróży Diona w towarzystwie dwójki nastoletnich aktywistów klimatycznych – Belli Lack oraz Vipulana Puvaneswarana. Oboje mimo młodego wieku mają na koncie zaangażowanie w liczne inicjatywy proekologiczne. Oboje zdradzają także pewne syndromy wypalenia i rezygnacji. Wspólna wędrówka pozwoli im jednak na nowo odkryć piękno natury, ale także zredefiniować ich podejście do aktywizmu i ponownie odkryć jego sens.

Przemiana ta nie zachodzi jednak samoczynnie. Belli i Vipulanowi pomagają w tym spotkania z inspirującymi postaciami – badaczkami, rolnikami, działaczkami społecznymi, politykami – które nie tylko tłumaczą im skalę zmian środowiskowych, ale też pokazują liczne przykłady działań przynoszących pozytywny skutek.

Vipulan i Bella, kadr z filmu/fot. materiały prasowe Vipulan i Bella, kadr z filmu/fot. materiały prasowe

Wśród nich jest m.in. Jane Goodall, badaczka szympansów i dziennikarka, światowa ikona walki z kryzysem klimatycznym, Claire Nouvian, założycielka organizacji non-profit Bloom, która po 9-letniej batalii sądowej doprowadziła do wydania zakazu połowów w formie trałowania dennego, a także indyjski adwokat Afroz Shah, który zaangażował tysiące osób w kampanię oczyszczania miejskich plaż w Bombaju. Wszyscy ci ludzie są dowodem na to, że działalność aktywistyczna i proekologiczna ma sens i może realnie coś zmienić.

 

– Kiedy udzielam wywiadów dla mediów, wiem, że zależy im, abym powiedziała, że jestem wściekła, ale ja już nie czuję złości. Czuję, że napędza nas strach i miłość. Wszyscy boimy się izolacji, wszyscy boimy się śmierci i chcemy być częścią czegoś nieprzemijającego i większego od nas. To tutaj mogą zajść zmiany – mówiła Bella.

W tej beczce miodu jest jednak łyżka dziegciu – wędrówka dwójki młodych bohaterów ma bowiem także wymiar zdecydowanie negatywny. Na wzór filmów takich jak „Cowspiracy” czy „Kiedy już wiesz” „Animal” pokazuje nieprawdopodobną skalę zanieczyszczenia środowiska naturalnego, wymierania gatunków i degradacji przyrody i wskazuje na konieczność natychmiastowego podjęcia działania. Nawet jeśli opór ze strony polityków i części społeczeństwa nie będzie słabł.

Film „Animal” miał swoją premierę w polskich kinach 18 marca 2022 r. Autoami scenariusza są Walter Bouvais oraz Cyrli Dion. Ten drugi odpowiada również za reżyserię. Zdjęcia do filmu nakręcił Alexandre Léglise. W polskiej wersji językowej narratorką jest Krystyna Czubówna.