Jackson, Spielberg czy Lucas? Oto 12 najbogatszych reżyserów na świecie

Najbardziej interesuje nas zwykle życie, sukcesy i zarobki gwiazd, a w tym wypadku aktorów i aktorek. To ich pracę widzimy na pierwszym planie, to za nich trzymamy – lub nie – kciuki oglądając filmy i seriale. Ale ktoś ich do tych ról musiał obsadzić, ktoś musiał mieć plan na całą produkcję, ktoś podjął konkretne decyzje, by wyglądała ona tak, jak wygląda. Tym kimś jest reżyser, o którym lubimy czasem zapomnieć.

Reklama

Wśród reżyserów mamy jednak kilku mistrzów, których większość osób jednak kojarzy. George Lucas, który stworzył kochany od lat świat "Gwiezdnych Wojen" czy Steven Spielberg, którego nie bez przesady można nazwać królem kina przygodowego.

No dobrze, ale którym z nich udało się przez lata kariery zarobić najwięcej?

Zobaczcie sami!

 

10. Ivan Reitman (300 milionów dolarów)

Kto? Muszę przyznać, że żadna pozycja tego rankingu mnie tak nie zaskoczyła i musiałem używać Googla. Ale kiedy wspomnę o "Pogromców duchów", to chyba wszystko się rozjaśni, co? Na pewno widzieliście któryś z filmów czechosłowackiego reżysera w jednej z polskich komercyjnych stacji telewizyjnych i tym samym przyłożyliście się do uzbierania przez niego okrągłych 300 milionów dolarów.

9. Ridley Scott (400 milionów dolarów)

Kto nie zna "Obcego"? A przecież Ridley Scott nakręcił jeszcze genialne filmy jak "Blade Runner" czy "Gladiator" i ciągle się rozkręca, bo jego najnowsze dzieła (m.in. "Dom Gucci") ściągają do kin tłumy. Tak samo będzie pewnie z nadchodzącym "Napoleonem", w którym główną rolę zagra Joaquin Phoenix.

Warto też wspomnieć, że 85-letni Ridley Scott został kilkukrotnie zaproszony do pracy nad reklamami perfum Chanel.

8. Francis Ford Coppola (400 milionów dolarów)

Umówmy się, trylogia o "Ojcu chrzestnym" oraz "Czas apokalipsy" to absolutne klasyki. Nawet jeśli Francis Ford Coppola nie nakręcił później nic tak dobrego, jego wkład w historię kina jest bezdyskusyjny.

Jego zasługi dla świata filmu są nawet większe niż przypuszczacie, bo trzeba przypomnieć, że śladami zdolnego taty podążyła i zdolna córka. Nie widzieliście "Między słowami" Sofii Coppoli? Gorąco zachęcam do nadrobienia.

7. Mel Gibson (425 milionów dolarów)

Mel Gibson / Kadr z filmu Gorąca Linia Mel Gibson / Kadr z filmu Gorąca Linia

Mel Gibson jest lepszym aktorem czy reżyserem? To pytanie z gatunku: Co było pierwsze, jajko czy kura? Na szczęście moim dzisiejszym zadaniem nie jest odpowiadanie na nie, tylko skupienie się na dorobku, a raczej zarobku słynnych reżyserów.

A jeśli wymienimy w jednym rzędzie "Braveheart’a", "Pasję" czy "Apocalypto", łatwo pojmiemy, czemu 67-latek znalazł się w naszym dzisiejszym zestawieniu.

 

6. Michael Bay (450 milionów dolarów)

Reżyserski badboy. Pięć części "Transformersów", "Armageddon", "Pearl Harbour", "Wyspa" i… no właśnie, "Bad Boys". Tyle superhitów od jednego gościa? 6. miejsce w rankingu jest absolutnie zasłużone!

5. Tyler Perry (800 milionów dolarów)

Tyler Perry / kadr z serialu Madea Tyler Perry / kadr z serialu Madea

Człowiek renesansu - reżyser, scenarzysta i aktor. I jak widać po tym, ile Tyler Perry zarobił, multitasking się opłaca. Artysta znany jest przede wszystkim z produkcji komediowych, takich jak niekończąca się seria o Madei, ale wziął na warsztat także "Blues jazzmana" czy thriller "Upadek Grace".

4. James Cameron (800 milionów dolarów)

James Cameron w kampanii Rolex / materiały prasowe James Cameron w kampanii Rolex / materiały prasowe

Powoli przechodzimy do najwyższej ligi. "Terminator", „Titanic” i pierwszy "Avatar" to filmy kultowe, ale też dochodowe. Przypomnijmy też, że James Cameron nakręcił sequel "Obcego" i wiele osób uważa, że to najlepsza z części o drapieżnym kosmicie.

No i ten powrót z kontynuacją "Avatara", kiedy nikt już na niego nie czekał, ani nikt nie potrzebował. A jednak się udało! Wielkie brawa i czekamy na kolejne części.

3. Peter Jackson (1,5 miliarda dolarów)

Przełożyć dzieła Tolkiena na język filmowy? Wydawało się to nierealne. Ba, wciąż jest trudne, co pokazał niedawny serial Amazona. Ale w 2001 roku cały na biało wjechał Peter Jackson. Niemal jak Gandalf, ale to było dopiero w kolejnej części.

Z „Hobbitem” nie poszło mu już może tak dobrze, ale i tak ściągnął on do kin masę osób. Jak donosił Forbes, obie trylogie zarobiły 6 miliardów dolarów na całym świecie!

 

2. Steven Spielberg (8 miliardów dolarów)

 

Steven Spielberg / Getty Images Steven Spielberg / Getty Images

Król. Nawet kilka dni temu odświeżaliśmy w domu pierwszy „Jurassic Park” i bawiliśmy się doskonale. Całe pokolenia wychowywały się na filmach o Indiana Jonesie, kosmicie o imieniu E.T.  czy rekinach i ich „Szczękach”.

A były też przecież poważniejsze rzeczy jak „Monachium” i „Szeregowiec Ryan”. Osiem miliardów dolarów? A niech pan bierze, ile pan chce panie Spielberg!

1. George Lucas (10 miliardów dolarów)

 

George Lucas /Getty Images George Lucas /Getty Images

Jak to zrobić, żeby ostatni film wyreżyserować w 2005 roku i wciąż pozostawać najbogatszym reżyserem na świecie? To bardzo proste. Trzeba być Georgem Lucasem i wymyślić „Gwiezdne Wojny”, które stały się nieśmiertelną i przynoszącą kolosalne dochody franczyzą. Wspomnę jeszcze tylko, że to Lucas był pomysłodawcą i producentem serii o przygodach Indiany Jonesa, a następnie namówił Spielberga do jej wyreżyserowania.

Przypomnijmy, że w 2012 roku twórca sprzedał swoje studio Lucasfilm Disneyowi za 4,1 miliarda dolarów.

 

Najbogatsi reżyserzy na świecie. A gdzie Christopher Nolan i Greta Gerwig?

Warto wspomnieć o reżyserach najgłośniejszych filmów tego roku, którymi niewątpliwie są Christopher Nolan ("Oppenheimer") oraz Greta Gerwig ("Barbie"). Czemu nie ma ich w powyższym rankingu? Nolan zajął na liście Celebrity Net Worth 12. miejsce, zarabiając w czasie swojej kariery 250 milionów dolarów.

Według portalu reżyserka "Barbie" zarobiła do tej pory "jedynie" 12 milionów dolarów, ale musimy pamiętać, że jej najnowszy obraz dopiero wszedł do kin i dane serwisu dopiero ulegną aktualizacji. A że reżyserka zarobi sporo, tego jesteśmy pewni. Film z Margot Robbie zyskał już tytuł najbardziej dochodowej produkcji 2023 roku, a sama Greta Gerwig jest obecnie najlepiej zarabiającą reżyserką w historii kina.