Gary Oldman przechodzi na emeryturę?

Jeszcze w maju w wywiadzie z magazynem „People” Gary Oldman stwierdził, że „emerytura jest już na horyzoncie” i „widzi taki scenariusz”, w którym miałby odejść „z przytupem”.

Reklama

Teraz aktor ponownie wrócił do tego tematu, tym razem w rozmowie z dziennikiem „Times of London” przy okazji premiery drugiego sezonu serialu Apple TV+ pt. „Kulawe konie”.

–  Miałem karierę, której każdy mógłby mi pozazdrościć, ale kariery przebrzmiewają, a poza aktorstwem interesują mnie też inne rzeczy. Kiedy jesteś młody, myślisz, że uda ci się zrobić je wszystkie – np. przeczytać tę książkę – a potem lata mijają – stwierdził Oldman.

Następnie dodał:

– W przyszłym roku kończę 65 lat, 70-tka już za rogiem. Nie chcę być aktywny zawodowo w wieku 80 lat. Byłbym bardzo szczęśliwy i zaszczycony, gdybym mógł odejść jako Jackson Lamb [bohater, w którego Oldman wciela się w „Kulawych koniach”] – i odłożyć słuchawkę – powiedział aktor.  

Wypowiedź ta jasno sugeruje więc, że „Kulawe konie” będą najprawdopodobniej ostatnią rolą w karierze Gary’ego Oldmana. Na szczęście nie oznacza to, że już teraz musimy się z nim żegnać, ponieważ aktor jest zakontraktowany przez Apple TV+ przynajmniej na dwa kolejne sezony produkcji.

Ostatnie produkcje w karierze Gary'ego Oldmana

Kulawe konie” to komediowy serial szpiegowski oparty na książce Micka Herrona o tym samym tytule. Produkcja opowiada o dysfunkcyjnej grupie wysłanych na przymusową emeryturę agentów MI5 i ich szefie Jacksonie Lambie (Gary Oldman), którzy wspólnie próbują uchronić Anglię przed kolejnymi zagrożeniami. Serial jest aktualnie jedną z najlepiej ocenianych produkcji na platformie Apple TV+.

W przyszłym roku Gary Oldman pojawi się też na wielkim ekranie w najnowszym filmie Christophera Nolana pt. „Oppenheimer”. Produkcja opowie historię stworzenia bomby atomowej, a Oldman wcieli się w niej w rolę ówczesnego prezydenta USA Harry’ego Trumana.

Gary Oldman to jeden z najwybitniejszych współczesnych aktorów filmowych. W swojej karierze był nominowany do Oscara trzykrotnie, statuetkę odebrał jednak tylko raz za swoją rolę Winstona Churchilla w filmie „Czas mroku” z 2017 r.

Jego najbardziej ikonicznymi występami wciąż jednak pozostają role złego gliny Normana Stansfelda w filmie „Leon Zawodowiec”, Syriusza Blacka w trzeciej części przygód „Harry’ego Pottera” oraz komisarza Gordona w Nolanowskiej trylogii "Batman".