FBI a fałszerstwa na rynku sztuki
Pełna skala działalności przestępczej w świecie sztuki jest trudna do oszacowania, choć już samo to, co wiemy na ten temat, może przyprawić o zawrót głowy. Interpol opisuje branżę jako „zanieczyszczoną” podróbkami i „zalaną” fałszywkami i ma dane na potwierdzenie tych słów.
Z raportu organizacji z 2021 r. wynika, że należące do niej państwa członkowskie skonfiskowały w 2020 r. ponad 850 tys. nielegalnie przewożonych obiektów kultury w tym obrazów, rzeźb czy artefaktów archeologicznych.
Dane UNESCO na ten temat są jeszcze bardziej przytłaczające. Organizacja szacuje, że w 2020 r. nielegalny obrót dziełami sztuki i kultury wart był 10 miliardów dolarów. Oczywiście mamy tu na myśli różnoraką działalność niezgodną z prawem: od fałszerstw, przez przemyt i nielegalne wydobycie, po kradzieże i pranie pieniędzy.
W tym kontekście przestaje dziwić istnienie jednostek specjalnych policji i służb, które zajmują się wyłącznie rozpracowywaniem działalności przestępczej związanej z rynkiem sztuki. Pierwszym krajem, który się zdecydował się na założenie takiego wydziału, były Włochy w 1969 r., ale obecnie podobne organizacje istnieją niemal wszędzie na świecie.
Polecamy
Polecamy
Art Crime Team - jednostka specjalna FBI ds. zwalczania przestępczości w świecie sztuki
Jedną z nich jest także jednostka specjalna FBI o nazwie Art Crime Team (ACT), o której zrobiło się głośno w połowie 2022 r., gdy agenci dokonali nalotu na Muzeum Sztuki w Orlando na Florydzie. Funkcjonariusze skonfiskowali wówczas 25 fałszywych obrazów, których twórcą rzekomo miał być sam Jean-Michel Basquiat.
ACT ma na swoim koncie jednak wiele innych spraw. Jedną z nich jest np. udowodnienie, że jedna z najstarszych i najbardziej prestiżowych galerii sztuki w Nowym Jorku – Knoedler Gallery – handlowała fałszywkami. Łącznie od momentu powstania w 2004 r. Art Crime Team odzyskała ponad 15 tys. dzieł sztuki wartych w sumie 800 mln dolarów.
Co ciekawe, jednostka prowadzi także stałe zestawienie pt. "Top 10 przestępstw związanych ze sztuką". Na liście znajduje się m.in. napad na Isabella Stewart Gardner Museum w 1990 r., podczas którego skradziono eksponaty o wartości ponad 500 mln dolarów, a także kradzieże pojedynczych dzieł np. obrazu Van Gogha, Cezanne'a, Renoira czy Caravaggia.
– Sztuka tworzy możliwości przemieszczania pieniędzy, jakich nie zapewniają inne towary. Dlatego na rynku wciąż jest naprawdę wiele fałszywek – przekonywał w rozmowie z „The New York Times” Chris McKeogh, agent specjalny FBI z ACT.
Jak sprawdzić, czy dzieło sztuki jest fałszywe lub kradzione?
Dlatego też jednostka prowadzi także National Stolen Art File, publicznie dostępną bazę danych o skradzionych dobrach kulturalnych przekraczających wartość 2 tys. dolarów. W bazie pojawiają się nie tylko kradzieże instytucjonalne, ale także mieszkaniowe, sięgające nawet kilkudziesięciu lat wstecz.
Jeśli więc potencjalny nabywca dzieła sztuki ma wątpliwości co do sprzedawcy, pochodzenia danego eksponatu lub historii jego własności, z łatwością może sprawdzić bazę danych National Stolen Art File, by potwierdzić, czy dany przedmiot jest zarejestrowany jako skradziony. Obecnie spis obejmuje ponad 5 tys. przedmiotów, od rysunków, obrazów i rzeźb po zabytkowe mikroskopy, starożytne astrolabia czy nawet rzadkie znaczki pocztowe.
Podejrzane przedmioty można również sprawdzić w globalnej bazie danych Interpolu zawierającej ponad 52 tys. udokumentowanych przypadków skradzionych dóbr kultury, z którymi każdy może wystąpić o zezwolenie na ich przeglądanie. W 2021 roku Interpol stworzył również specjalną aplikację w tym celu.