Banksy jest wściekły i zachęca do rabowania butików Guess. Czy marka ukradła jego graffiti?

Banksy jest wściekły. Słynny artysta uliczny zachęca złodziei do rabowania butików Guess za to, że twórcy marki bez konsultacji wykorzystali jego prace podczas tworzenia nowej kolekcji. Czy mamy do czynienia z naruszeniem praw autorskich? Guess ma mocne kontrargumenty...
Banksy kontra Guess - wojna o prawa autorskie
Jeszcze kilka dni temu powiedzielibyśmy, że nic nie skłoniłoby Banksy’ego do bezpośredniej interakcji z odbiorcami jego sztuki. A jednak to, co zrobili twórcy Guess, przeszło jego najśmielsze oczekiwania. Artysta bez owijania w bawełnę namawia do rabowania marki za to, że ta podobno obrabowała jego!
Cały konflikt pomiędzy Banksym a Guessem narodził się zaraz po tym, gdy na witrynie butiku marki przy londyńskiej Regent Street pojawiła się kolekcja ubrań wykorzystująca motywy jego dzieł. Mowa chociażby o „Dziewczynce z balonikiem” czy „Rage, Flower Thrower”. Artysta zareagował natychmiast.
- Uwaga, złodzieje. Idźcie do sklepu Guessa przy Regent Street. Poczęstowali się moimi dziełami bez pytania, więc nie może być nic złego w tym, kiedy wy zrobicie to samo z ich ubraniami – czytamy na instagramowym koncie Banksy’ego.
Według Banksy'ego firma Guess bezprecedensowo naruszyła prawa autorskie i w żaden sposób nie próbuje nawet tego zamaskować. Co na to przedstawiciele marki?
Polecamy
Banksy walczy o swoje dzieła?
Jak podaje BBC, marka Guess miała nabyć prawa do dzieł Banksy’ego dzięki współpracy z firmą Brandalised, która licencjonuje prace znanych artystów.
- Wydaje się, że Guess legalnie pozyskał dzieło sztuki za pośrednictwem strony trzeciej, jakim jest Brandalised - firma, która twierdzi, że ma prawo do komercjalizacji i wykorzystywania dzieł Banksy'ego na ubraniach. Nie wiadomo, czy Banksy zatwierdził lub nawet wiedział o tej transakcji. Jeśli jednak miał taką świadomość, to może jego komentarz jest po to, aby stworzyć jakąś partyzancką kampanię marketingową – mówi dla BBC Liz Ward, prawniczka specjalizująca się w prawie autorskim.
Niezależnie od tego, oskarżenia Banksy’ego doprowadziły do zasłonięcia witryny Guessa przy Regent Street, a wokół lokalu pojawiła się dodatkowa ochrona. Do tej pory żadna ze wspomnianych firm jednak nie wydała oficjalnego oświadczenia w sprawie.
- Niezależnie od tego, jakie są motywacje, zachęcanie do kradzieży w sklepach nie jest właściwe – dodaje Liz Ward.
Według prawniczki jedynym sposobem na uczciwe zakończenie tego sporu jest droga sądowa. Może być to jednak kłopotliwe ze względu na anonimowość Banksy’ego. Czy złość wobec Guessa doprowadzi do tego, że w końcu poznamy tożsamość króla street artu?
Polecamy
Polecamy
Polecamy
Popularne
- 1 "Titanic" powraca do kin! Co wiemy o nowej wersji filmowego hitu?
- 2 Sztuczna inteligencja rozpoznała zaginiony obraz Rafaela? Badacze są zdumieni
- 3 "Znachor" wróci na ekrany! Netflix pracuje nad nową adaptacją kultowego filmu. Kiedy premiera?
- 4 IKEA x Annie Leibovitz. Słynna fotografka sprawdzi, „jak mieszkają współcześni ludzie”
- 5 Indiana Jones 5, Barbie, Diuna 2. Oto 13 najgorętszych premier filmowych 2023 roku
Zajrzyj na nasz inspirujący profil na Instagramie
Najnowsze

Bill Gates walczy o planetę, podróżując prywatnym samolotem. I nie uważa tego za hipokryzję

Skoda, Audi czy Mini Morris - jakimi markami aut jeżdżą najmądrzejsi kierowcy? Ciekawe wyniki badań

Królowa Śniegu wróciła do Polski. Ta polska wieś hitem internetu. "Zaspy jak za starych dobrych czasów"

Figurki z Kinder Niespodzianki na celowniku kolekcjonerów. Niektóre mogą być warte fortunę!
