Amelka ze schronu śpiewa "Mam tę moc" 

 7-letnia Amelka to jedna z najbardziej znanych postaci ukraińskich social mediów, które od początku wojny w Ukrainie wielokrotnie dodawały swoim rodakom wiele otuchy i nadziei. Dziewczynka stała się sławna po tym, jak w schronie przeciwbombowym zaśpiewała ukraińską wersję piosenki „Mam tę moc”, a dokładniej „Let It Go”, z popularnego na całym świecie filmu „Kraina Lodu”.

Reklama

Nagranie z udziałem Amelki obiegło cały świat, wzruszając setki tysięcy osób, a do małej bohaterki odezwała się nawet autorka piosenki Kristen Anderson-Lopez:

- Kochana dziewczynko z pięknym głosem, mój mąż i ja napisaliśmy tę piosenkę jako część historii o uzdrowieniu cierpiącej rodziny. Sposób, w jaki to śpiewasz, jest jak magiczna sztuczka, która rozprzestrzenia światło w twoim sercu i leczy każdego, kto ją usłyszy. Śpiewaj dalej! My słuchamy! - napisała.

Mała Amelka otworzyła koncert "Razem dla Ukrainy" w TVN 

Dziś Amelka jest już bezpieczna. Dotarła do Polski z babcią i bratem. W Kijowie zostali jej rodzice – Lila i Roman, by pomagać mieszkańcom miasta.

W niedzielny wieczór 7-letnia piosenkarka ponownie stanęła na scenie, by tym razem otworzyć przejmujący koncert „Razem dla Ukrainy” w TVN. Amelka ponownie rozbroiła całą widownię i wzruszyła cały kraj, śpiewając hymn Ukrainy. Choć na scenie pojawiły się takie sławy muzyki jak Krzysztof Zalewski, Daga Dana, Stanisław Sojka czy Vito Bambino, to właśnie mała Amelka najbardziej zapadła w pamięci wielu widzów, stając się symbolem wytrwałości, zwycięstwa dobra nad złem i nadziei na przyszłość.

- To najbardziej poruszające rozpoczęcie koncertu, jakie kiedykolwiek widziałem – napisał na swoim koncie na Instagramie Piotr Kraśko. – Putin myślał, że wojnę wygrywa się siłą czołgów, rakiet, samolotów i Ukraina pokazuje, że ważniejsza jest siła ludzi. Wszystkich razem i każdego z osobna. Jeśli 7-letnia Amelka jest symbolem kraju, to nie można go pokonać – podsumował dziennikarz.