"365 DNI. TEN DZIEŃ" rozbił bank na Netflixie. Dlaczego wszyscy kochają ten kiczowaty erotyk?

„365 dni: Ten dzień” hitem Netflixa? Tuż po premierze druga część erotyku Blanki Lipińskiej była najchętniej oglądaną produkcją w 75. krajach i tym samym wylądowała na szczycie TOP10 platformy. Pozostaje zadać pytanie: dlaczego film, który znacznie przesuwa granice wysmakowanej rozrywki, stał się tak popularny?
„365 dni: Ten dzień” najpopularniejszą produkcją Netflixa
Pierwsza część filmu „365 dni” stworzonego na podstawie książki Blanki Lipińskiej o tym samym tytule zdobyła wiele nagród – choć trudno powiedzieć, czy ktokolwiek chciałby się chwalić osiągnięciami na gali Złotych Malin.
Mimo wszystko, powstanie drugiej części - „365 dni: Ten dzień” – w reżyserii Barbary Białowąs i Tomasza Mandesa rozbiło bank Netflixa już w dniu premiery (27 kwietnia 2022). Według statystyk platformy zaledwie dzień później sequel polskiego erotyka był najpopularniejszym filmem w 75. krajach z 90., w których uzyskał dostęp.
Co więcej, produkcja zgarnęła również 808 punktów Flixpatrolu za obecność w rankingach TOP10 filmów i wszystkich produkcji w poszczególnych krajach, na których działa Netflix. Oznacza to, że druga część przebiła popularnością nawet pierwszą z 2020 roku.
"365 dni" - dlaczego wszyscy kochają ten kiczowaty erotyk?
I w tym momencie rodzi się pytanie: dlaczego? Dlaczego film, który opiera swoją fabułę na erotycznej brutalności, perwersji, mizoginii, a nawet "sponsoringu" jest jedną z najpopularniejszych polskich produkcji tego roku? Kochamy kicz?
Wydawać by się mogło, że owa popularność bazuje raczej na starym, dobrym powiedzeniu: „igrzysk i chleba!”, ale to byłoby za proste. Opinie krytyków dają jasno do zrozumienia, że nawet w tym kontekście „365 dni: Ten dzień” znacznie przekracza granice wysmakowanej rozrywki.
Polecamy
Premiera „365 dni: Ten dzień” – recenzje?
Z jakimi ocenami spotkał się sequel „356 dni”? Są jednym słowem nienajlepsze – zarówno jeśli chodzi o Polskę, jak i inne kraje.
- Mów, co chcesz o tej fabule — że jest obrzydliwa, brutalna, gwałtowna, mizoginistyczna, o tym wszystkim i o wiele więcej— ale świat „365 dni” ułożył się tak, jak planował Massimo. Laura stawia opór, a potem nie. Oboje zakochują się w sobie, uprawiają energiczny seks w różnych miejscach i decydują się spędzić razem resztę swojego życia. Niech diabli wezmą dobry gust lub zdrowy rozsądek. "365 dni” nie przejmowało się konwencjami narracyjnymi, tak samo jest z „ 365 dni: Ten dzień” – czytamy w recenzji IndieWire.
Podobnego zdania są amerykańskie media.
- Akty seksualne tej nużącej i prostackiej fantazji erotycznej są sprowadzone do wibratorów, prześcieradła i bielizny bohaterki. To film o rzeczach, nie o seksie. O garniturach, okularach przeciwsłonecznych, willach, skuterach wodnych, sklepach i samochodach – czytamy w Variety.
A co na to polscy krytycy? Nie pozostawiają na filmie suchej nitki.
- Jeśli chodzi o aktorstwo, to nie ma nawet kogo pochwalić. Wszyscy grają od niechcenia, bez krzty emocji. Wyrzucają z siebie kolejne kwestie, jakby nie było czasu na ich odpowiednie przygotowanie. Widać to najlepiej w licznych scenach kłótni. Nie wiem, czy jest to wina lenistwa duetu reżyserskiego Barbary Białowąs i Tomasza Mandesa, czy raczej szybkiego tempa realizacji, bo twórcy postanowili nakręcić drugą i trzecią część w tym samym czasie – pisze redakcja naEkranie.
Polecamy
Popularne
- 1 WELL LOOK: Księżna Kate na premierze "Top Gun: Maverick". Zapomnijcie o sukni. Spójrzcie na uśmiech w kierunku Toma Cruisa!
- 2 TWIGGY kiedyś była ikoną. Zobacz, jak dziś wygląda 72-letnia Lesley Lawson?
- 3 Kalush Orchestra wygrali Eurowizję. Teraz wrócili na wojnę
- 4 "Skrzypce Ingresa" Mana Raya najdroższym zdjęciem w historii. Pobito dotychczasowy rekord sprzedaży
- 5 Powstanie rosyjska wersja "House of Cards". Odsłoni kulisy władzy na Kremlu
Zajrzyj na nasz inspirujący profil na Instagramie
Najnowsze

Harry Styles o nagich scenach w filmie "My Policeman": "Czułem się bezbronny"

„Dom rosyjskich zbrodni wojennych”. Światowe Forum Ekonomiczne 2022 w Davos ruszyło bez udziału Rosji

Policja odzyskała zaginione dzieło Tycjana. Wartość obrazu to 7 mln dolarów

Rosyjski biznesmen odkupił od McDonald’s wszystkie lokale w kraju. Zatrudni też wszystkich pracowników sieci
